Akt 1 : Szkola
Zaczelo sie bardzo niewinnie,lekcja W-F wszystko spoko.Potem Geografia i nauczyciel wyjebal kumpla za to ze kichnal.A potem dwa Polskie.Na drugim Polskim zaatakowala Dyrektroka i ojebala nas ze nie idziemy na zemste.Potem nie uwierzyla ze zbieram na rower i kazala na jutro przyniesc kase.Mialem zajebista ochote pociagnac jej z kopyta ale pomyslalem ze na tym skonczyla by sie moja kariera w tej szkole wiec zrezygnowalem.Potem Religia,tradycjnie sie opieprzalem.No a teraz Puenta z Irena w tle wiec Matematyka.Wziela mnie lama do pracy domowej ja jednak wedlug przyslowia "Przezorny Zawsze Ubezpieczony" wstalem i dalem jej moja prace ktora znajdowala sie w zeszycie od Historii.Ona ewidentnie wkurzona ze nie udalo jej sie wjebac mi gola zadowolila sie pala dla Bialego.Po wyjsciu ze szkoly zakupilem bilety do lokalnego atobusu i wraz z Marianem udalem sie na Zachajkowska.Spotkalem tam Kaze i Patrycje.U Mariana zabawilem 45 poczym z dociazanym hantlami plecakiem (Wazyl 19,5 kg) udalem sie na przystanek.Ponownie wsiadlem do autobusu i zaliczajac przejazd przez cala trase autobusu udalem sie do domu w kierunku zachodzacego slonca...
Akt 2 : Dom
Wpadlem do domu i zwarzylem plecak,dokladnie 19,5 kg.Nie zwazajac na to skrecilem hantle i gibnalem nimi pare razy dla zdrowia.Potem usiadlem na kompa i zaczalem instalowac Diablo 2.Zainstalowalem prawidlowo i natychmiast wlozylem dodatek i... DUPA.Niechce odczytac glupiego dodatku.Wkurzony wyrzucilem plyte przez okno aby pan Jurek (Lokalny Dozorca) mogl sobie tez cos z zycia miec.Zaraz wychodze do Tasiora ktory pozyczy mi dodatek sprawny i wreszcie sobie pogram wpizdu.